13 stycznia 2015

Pączuch na łapkę

Heej!
Mam wrażenie, że ciągle jest ciemno. O której bym nie wstała zawsze panuje co najmniej półmrok. Nie dość, że to trochę przygnębiające to jeszcze zdjęcia wychodzą okropne. Trzeba kombinować, a to lampę dać tu, a to tam, a to pod kątem. Szkoda gadać. Czasem nawet zirytowana potrafię wyjść na balkon, żeby to jakoś wyglądało. Co prawda zimno, ale zdjęcia lepsze :D
Ogółem to aparat raczej nie pała do mnie sympatią. Ostatnie zdjęcia wychodzą żółciutkie jak wielkanocne kurczaczki.
Dopiero teraz zauważyłam, że zupełnie ominęłam temat świąt- zero życzeń, świątecznego wyglądu bloga. Mam jednak nadzieję, że milo spędziliście ten czas, a sylwester był wystrzałowy(a palce nie są pourywane przez petardy) :D


Niedawno mogliście zobaczyć pączuchy na paluszki. Postanowiłam nie ograniczać się i umieścić jednego na bransoletce, a żeby nie był tylko nudnym pierścionkiem. Myślę, że gdyby umiał się śmiać to właśnie by to robił :D






Poleci mi ktoś jakąś przyjemną komedię?
 Chyba już wszystko obejrzałam. Czego mi nie polecą znajomi to już widziałam. Może Wy macie jakieś ciekawe propozycje :D

11 stycznia 2015

Pączuchy

Dobry!
Długa przerwa, nawet nie pamiętam kiedy był ostatni post, to po części przeze mnie, a po części przez szkołę i to całe zamieszanie związane z końcem półrocza. To znaczy, ta moja część jest większa(jakby to w procentach przeliczyć to pewnie wyjdzie jakieś 80%).
W tym(a w zasadzie w tamtym bo mam na myśli 2014) roku jestem z siebie wyjątkowo niezadowolona, wydaje mi się, że wszystko zaniedbałam. Mówię tu też o szkole bo jak się okazało jest ona dla mnie w sumie ważna, a oceny są jakie są. Najgorsze jest to, że nie bardzo wiem czemu tak jest.


Oddzieliłam ten fragment specjalnie, mimo, że też będzie pisany o niczym, ale pozytywniej.
Mamy nowy rok, ja kilka dni temu obchodziłam urodziny, czuję się starsza (bo nie stara, jeszcze nie :p) tylko nie wiem czy mądrzejsza :D
Wszyscy teraz chwalą się swoimi postanowieniami noworocznymi, a ja nie widzę w tym sensu bo skoro chcę coś zmienić to robię to w tym momencie. No może mam jedno, malutkie postanowienie- podnieść się z tych trójek na chociaż czwórki w szkole, już nawet nie muszę mieć piątek, ale te trójczyny wyglądają źle na świadectwie :P 
O, no i chciałabym być bardziej regularna, we wszystkim. To chyba mój taki osobisty problem- nie potrafię mieścić się w czasie tak jak powinna. Przykładów nie brakuje- blog, gazetka szkolna, nauka. A może nie tylko ja tak mam? Mam nadzieję, że nie :)






Im więcej lepię tym więcej mam zamówień. Z jednej strony to przyjemne, że ktoś chcę coś co wyszło spod moich rąk, ale z drugiej strony to nie daje takiej frajdy jak nieszablonowe lepienie.
Pamiętacie bransoletkę z pączuchami? O , widać postęp nie? :D Jaki śmieszny tytuł nadałam tamtemu postowi, nawet nie wiedziałam, ahaha :o

Posty zaplanowane, można iść się spokojnie uczyć fizyki. Trzymajcie za mnie kciuki bo ten sprawdzian ma wpływ na ocenę półroczną :D