5 listopada 2015

Arbuzy

Cześć!
W Rossmanie jest wyprzedaż. Nie polecam, wydałam połowe dorobku życia, a jeszcze będą dwie kategorie kosmetyczne przeceniane. Chce ktoś coś kupić? Nerkę może? Albo płuco?
Nie to, że popadam w zakupoholizm, kupowałabym przecież cały czas, a ja zwracam uwagę tylko na czerwone napisy "SALE". Później marudzę, że na książki mi nie starcza. Powinnam robić listy zakupów...
A co tam u Was? Jak Wam mijają te mglisto-deszczowo-ponure dni? I czy tylko ja wypijam litry herbat?
Arbuzy, podejście pierwsze. Powiem szczerze, że całkiem mi się podobają. Co tam, że z realistyczności mają tyle co nic.





A Wy co sądzicie o tych maleństwach?
Dzisiejsza piosenka to:

1 listopada 2015

Paluszek, oczko i ząbek

Dzień dobry!
Ze względu na to, że co roku nie mogę zdążyć z świątecznymi wyrobami to tym razem zabrałam się za nie już teraz. Ile choinek nalepiłam to sama w szoku jestem. Bardzo mi się podobają takie okolicznościowe pierdółki. Wprawiają mnie w błogi, przedświąteczny nastrój.
A co tam u Was? Wczoraj mieliśmy Halloween. Jak było? Przebieraliście się? Chwalić mi się tu zaraz :D
 
Ostatnia chwila na strachy, więc proszę bardzo. Paluszek, oczko i ząbek. Ten ostatni to nawet świeci w ciemności. Wszystkie od pewnego czasu mają nową właścicielkę i tylko się zastanawiam przy czym ta panna nosi takie okropieństwa :P






Breloczek zgłaszam do wyzwania bo czemu nie, w końcu i to straszne i praktyczne, nie?

http://modelinamojehobby.blogspot.com/2015/11/wyzwanie-siedemnaste-strrrrrasznie.html

 Dzisiejsza piosenką zostaje trochę takie wakacyjne "Good Feeling":