Dzień dobry!
Ze względu na to, że co roku nie mogę zdążyć z świątecznymi wyrobami to tym razem zabrałam się za nie już teraz. Ile choinek nalepiłam to sama w szoku jestem. Bardzo mi się podobają takie okolicznościowe pierdółki. Wprawiają mnie w błogi, przedświąteczny nastrój.
A co tam u Was? Wczoraj mieliśmy Halloween. Jak było? Przebieraliście się? Chwalić mi się tu zaraz :D
Ostatnia chwila na strachy, więc proszę bardzo. Paluszek, oczko i ząbek. Ten ostatni to nawet świeci w ciemności. Wszystkie od pewnego czasu mają nową właścicielkę i tylko się zastanawiam przy czym ta panna nosi takie okropieństwa :P
Breloczek zgłaszam do wyzwania bo czemu nie, w końcu i to straszne i praktyczne, nie?
Dzisiejsza piosenką zostaje trochę takie wakacyjne "Good Feeling":
Ja pewnie znowu ze świątecznymi będę w plecy, ale nie mam serca do lepienia ostatnio. :V
OdpowiedzUsuńBreloczek jak najbardziej bardzo fajny. :D Ja bym go nosiła na widoku, żeby każdy mógł go podziwiać. :3
Paluszek najlepszy! :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Świetny breloczek :) Obstawiam, że to dla jakiejś zwariowanej nastolatki, która przypnie go sobie do kostki (o ile jest jeszcze w modzie) :) Pozdrawiam, DecuPUG
OdpowiedzUsuńOjej, świetna praca, najbardziej podoba mi się ten paluch ;) Jest świetny
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie ;)
Świetny zestaw!
OdpowiedzUsuńWygląda przerażająco i nie wiem, czy odważyłabym się nosić coś takiego przy kluczach, niemniej jednak bardzo mi się podoba, zwłaszcza ten upiorny ząbek :)
OdpowiedzUsuńTeż będę musiała już pomyśleć o czymś na święta, a przynajmniej spróbować, bo inaczej się nie wyrobię!
Ten paluszek wygląda ohydnie, bleee
OdpowiedzUsuńhttp://large-means-beatiful.blogspot.com
Powiem Ci, że porażający ten zestaw. :D
OdpowiedzUsuń