29 października 2015

Ciasteczkowy

Hola!
Jak zwykle czasu na post było dużo, a ja i tak nie zdążyłam. Nie moja wina, że trzeci dzień próbuje zrobić zakupy przez internet. Tyle kategorii to już dawno nie przejrzałam. Doba jest zwyczajnie za krótka. Nie mówiąc już o tym, że postanowiłam się pochorować. Z nosa cieknie, jedzenie smakuje jak karton. Co to ma być. Mam nadzieję, że szybciutko minie. Nie można być tak niefunkcjonalnym.
A jak tam u Was? Herbatka, skarpety i kocyk są? :D
 I znów przynoszę re-make. Tym razem o tej bransoletki. Ciasteczkowy chyba nigdy nie wyjdzie z mody.
Lubię patrzeć jak zmienia się wygląd moich prac. Nie powiem, odczuwam niemałą satysfakcję.
A co Wy o tym sądzicie? :)



 
I jak zwykle, piosenka na dziś. Ilekroć jej słucham nie mogę przestać.

7 komentarzy:

  1. Herbata imbirowa i grube skarpety są, ale zamiast kocyka mam ciepły sweter :D
    A co do bransoletki, to widać naprawdę ogromny postęp, oby tak dalej!
    Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to wszystko jest robione z modeliny? Niesamowite, ostatnio ciągle przeglądam blogi z małymi przedmiotami i zastanawiam się czy też bym umiała takie cudeńka zrobić. Pozdrawiam, DecuPUG

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocyk, gruby sweter i waniliowo-jabłkowo-cynamonowa herbata jest. :D I tylko zamiast książek podręcznik od biologii. :)
    Bransoletka świetna. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Ciasteczkowego, nigdy mi się nie znudzi;D Bransoletka genialna!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna bransoletka, uwielbiam ten motyw. :)

    OdpowiedzUsuń