22 czerwca 2015

O przyjaźni internetowej- Spontanicznie #2

Dzień dobry!
Witam serdecznie w ten dość pochmurny poniedziałek. Właśnie schnie mi lakier na paznokciach, więc postanowiłam spontanicznie do Was wpaść.
Nie do końca wiedziałam o czym napisać w tym jakże kreatywnym poście. Uznałam, że samo wyjdzie. I dokładnie tak się stało. Los chciał, żebym znalazła dość prymitywną grę na Facebook'u i tak narodził się pomysł.


Kto zrobił cudny nagłówek?! No kto?!

Przyjaźń internetowa- chyba można powiedzieć, że mam dość spore doświadczenie w tym temacie. Wiecie, kiedy chłopcy ganiali za piłką, a dziewczynki bawiły się lalkami, ja siedziałam przed ekranem komputera. Nie była to dla mnie żadna ujma. Dużo bardziej lubiłam to niż "głupie lalki". Nadszedł moment kiedy to odkryłam pierwszą w moim życiu grę multiplayer. Okazało się, że są ludzie, którzy podzielają moje zafascynowanie tym fantem.
W wieku 13 lat zawarłam pierwszą, trwalszą internetową przyjaźń. No, może nawet nie tyle przyjaźń co kontakt. Codziennie, dzień w dzień, trzynastoletnia dziewczynka włączała komputer tylko po to, żeby porozmawiać z oddalonym o setki kilometrów chłopcem. Od razu rozwieję wątpliwości- nie była to miłość, nic z tych rzeczy, jedynie coś nowego, świeżego. I tak się zaczęło. Z roku na rok przybywało internetowych znajomości. A to przez grę, a to przez jakąś grupę Facebookową. Aż w końcu uznałam, że "hej, spotkajmy się". Wszystko zostało zaplanowane i razem z grupką znajomych stawiliśmy się w umówionym miejscu. Kiedy pani A. przybyła stało się coś, czego kompletnie nie mogłam przewidzieć- zabrakło mi języka w gębie. I to jest chyba największy plus "pisanych" znajomości przez internet- wszystko można przemyśleć przed wysłaniem wiadomości.

To chyba na tyle z mojego szalonego życia.
Cały tekst płodziłam dość długo. Nie jestem do takich przyzwyczajona, wybaczcie, następnym razem będzie lepiej :D
I na koniec oczywiście pytanie- Co Wy o tym sądzicie? Dobre, niedobre?


Zostawiam Was z "Kamieniem z napisem LOVE", a tak, żebyście nie czuli się samotni ;)
\

7 komentarzy:

  1. strasznie nie lubię pisać przez komunikatory internetowe, wolę do kogoś zadzwonić lub się z nim spotkać

    OdpowiedzUsuń
  2. Internetowe przyjaźnie są bardzo fajne. Sama mam takich przyjaciół :>
    http://bitter-sweet-wonderwall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam taką niechęć do pisania przez facebooka czy czaty w grach. Wolę zadzwonić..to jest wygodniejsze i lepiej mi się rozmawia jeżeli słyszę tą osobę

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie mam zamiar zrobić post o przyjaźni internetowej, bo sama doświadczyłam tego :)

    Pozdrawiam,
    Claudia.xoxo

    http://claudiasusansblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się wydaje, że przyjaźń internetowa może być dobra. Ja jednak traktowałabym ją trochę z przymrużeniem oka, ponieważ tak naprawdę nie znamy osoby z którą piszemy, nie wiemy jak zachowuje się naprawdę :)

    http://marysiaofficialblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Hah potrafisz poprawić humor oj , potrafisz ! bardzo dziękuję( już myślała ,ze mój dzień jest totalnie beznadziejny) . Taki poważniejszy temat przedstawiłaś niesamowicie komicznie........Myślę to samo co ty ..... lepiej na żywca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisane ;D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń