31 sierpnia 2014

Skrzydełka

Cześć!
Nie mogę się przyzwyczaić do myśli, że wakacje się kończą ;c Kompletnie też nie potrafię rozplanować sobie dnia dlatego tez pisze o takich godzinach. Nie mam pojęcia jak to będzie w ciągu roku szkolnego. Chyba będę musiała pisać jakiś konkretny plan. Co ja się martwię przecież mam jeszcze tak dużo czasu...całe dwa dni. W tym czasie chyba przyswoję myśl o szkole. Będę musiała >.<



Dziś mam dla Was delikatne, ale moim zdaniem urocze skrzydełka. Kojarzą mi się z takim małym aniołkiem, z aureolką i ogromnymi, niebieskimi oczami. Uwielbiam je, są przesłodkie ;3




Pamiętam o poście szkolnym. Nawet zrobiłam dziś ładne zdjęcia, ale aparat postanowił zrobić mi psikusa i wstawił brzydką datę na każdym zdjęciu ;c
Czy tylko ja ostatnio tak bardzo uzależniam się od muzyki? ;o

29 sierpnia 2014

Bez strun

Hej!
Ładna pogoda to ładne zdjęcia i przyjemne wyjścia do miasta. Wreszcie uzupełniłam swój piórnik. Te małe, różowe cudeńka są przeurocze ;3 Poza tym byłam u okulisty, oj nie ma to jak czytanie nieskładnych, małych literek. Okazało się, że mam słabsze lewe oczko i mam ograniczyć komputer, telefon i inne tego typu urządzenia. Dlatego dziś obiecałam sobie pójść spać o tej dwunastej, nie tak jak mi się zdarza o trzeciej czy nawet szóstej ;-; 
Pospieszny post po raz pierwszy, po raz drugi, po raz trzeci, opublikowane! ;D



Mam tu coś mało smacznego i wcale słodkiego. O to pierwsza i nie ostatnia bezstrunowa gitara w wykonaniu pierwszego w świecie kreatywnego owocu ;3




Odkryłam dziś nową miłość- Sprite. Tak jak za napojami gazowanymi nie przepadam tak ten uwielbiam i mogłabym go pić do wszystkiego.
Jutro pojawi się post szkolno-przygotowawczo-zakupowy bo jestem fanką kupowania wyposażenia szkolnego ;D Czy to nie dziwne- kupowanie przedmiotów do szkoły sprawia mi dużo przyjemności, a używanie ich już nie ;x
Dobranoc ^^

27 sierpnia 2014

Pizza

Cześć!
Piszę tego posta już trzeci raz. Późna godzina, brak snu- oj to sie odbije na moim stanie fizycznym. 
Dziś czas spędziłam dość przyjemnie. Pogoda była ochydna, więc i moje samopoczucie było podobne. Na szczęście z pomocą przyszła mi mama proponując wyjście do miasta. Sklepowe półki działają na mnie leczniczo ;) Mimo tego, że tym razem nie kupiłam zbyt dużo jestem zadowolona. Te drobiazgi wywołują uśmiech na mojej twarzy. Może to zły znak, czyżbym była zakupoholiczką? ;D

Kiedyś już pokazywałam pizzę<o tu>, a tym razem nowa jej odsłona. Ta jest o niebo lepsza od poprzedniej. Wygląda na bardziej realistyczną, a nawet smaczniejszą ;)




Na próbę zrobiłam zdjęcia ze swoją własna, prywatną rączką. Według mnie nie wygląda to źle ;)
Swoją drogą, zobaczcie jakie mam arbuzowe wizytówki:

26 sierpnia 2014

Ciasto

Haj!
Jak tam Wam mijają ostatnie dni wakacji? Ja już zebrałam cały asortyment szkolny. W tym roku stawiam na przesłodką Hello Kitty. Nie osądzajcie mnie o dziecinność, kiedy się widzi różowy piórniczek z kotkiem i w przecudownej przecenie nie można go nie kupić. Do tego słodko-kocie zeszyciki ;3
Pogoda była prześwietna, więc zrobiłam mnóstwo zdjęć. Oczywiście nie mogłam zdecydować się, które wybrać bo jedno za jasne, drugie za ciemne, trzecie pod złym kątem. Jakiekolwiek niepowodzenie mogę zawsze zrzucić na warunki pogodowe- wiało, padało. Na szczęście udało mi się wychwycić też słoneczny moment ;)



To chyba moje pierwsze porządniejsze ciasto. Wcześniej zrobiłam chyba dwa. Niemniej jednak z tego jestem dużo bardziej zadowolona.
Nieokreślony wzorek, czerwone nadzienie, mniam. Patriotyczne kolory, a wcale tego nie zamierzałam. Cóż poradzić, że nic mi do czerwonego nadzienia nie pasowało bardziej niż biały krem ;D

Przedstawiam wersję wiszącą:




A tu jako wkrętki:




Ciągnie mnie do posta oprowadzającego po moim miejscu pracy. Od zawsze chciałam go zrobić tylko kiepskie światło mam w swojej mini-pracowni. Jedynie raniutko słoneczko ładnie zagląda przez okienka. Oby pogoda dopisała, a może za post czy za dwa zobaczymy się w moim tajnym miejscu pracy ;)

24 sierpnia 2014

Oreo

Hej Miśki!
Cały dzień spędziłam na niczym. Dopiero wieczorem wzięłam się w garść i zaczęłam lepić. Jednak i z tego nie wyszło zbyt dużo, gdyż moi youtube'owi ulubieńcy prowadzili charytatywnego stream'a. Nie mogłam tego przegapić, więc do godziny 22 czas poświęcałam właśnie temu. 
Niedawno zauważyłam, iż gadżet obserwatorów znika. Dlatego też stworzyłam przycisk przenoszący wprost na pulpit obserwatorów. Myślę, że dopóki błąd nie zostanie naprawiony jest to najlepsze rozwiązanie ;)




Już wracamy do słodkiego trybu tworzenia. Przedstawiam Wam Oreo. Uwielbiam sie nimi zajadać, więc nie mogłam sobie odmówić stworzenia takiego modelinowego ;)






Chwaliłam wczoraj pogodę to dziś zrobiła na złość i była bardzo kapryśna. Padało, chmurzyło się i nie było warunków do jakichkolwiek zdjęć, a szkoda bo biżuteria pcha się pod aparat ;D
Macie pojęcie, to już ostatni tydzień wakacji ;c 

Kwiatowe kule

Witajcie!
Dziś cały dzień nie mogłam się zebrać do napisania tego posta. Głównym winowajcą są gry internetowe. Dokładniej jedna- Transformice. Może ktoś z Was już o niej słyszał? Wcielamy się w niej w myszkę, a głównym celem jest zebranie serka i zaniesienie go do norki ;D
Poza tym pogoda była wprost idealna do robienia zdjęć, więc jak mogłam nie skorzystać z okazji i nie cyknąć jakichś przyzwoitych fotek moim ulepkom :)



Tym razem coś zupełnie nie w moim słodyczowym stylu. Przedstawiam Wam pierwsze kwiatowe kule. Mimo tego, iż poświęciłam im mnóstwo czasu <chyba żadne inne kolczyki nie były tak pracochłonne ;o> jestem bardzo zadowolona. Były tworzone na specjalne zamówienie, więc już mają nową<mam nadzieję równie zadowoloną jak ja ;)> właścicielkę.





Wreszcie przekonałam się do zdjęć na powietrzu. Jak widzicie po raz pierwszy nie mogłam się zdecydować, ktore ujęcie jest najlepsze. Oby jutro pogoda dopisała- potrzebuję więcej takich świetnych zdjęć ;)

22 sierpnia 2014

Hit

Hej!
Po ponad miesięcznej przerwie powracam. Nowe myśli, nowe pomysły, lekko nowy Arbuz i oczywiście więcej kreatywności. Jak widzicie troszkę udoskonaliłam wygląd bloga. Szczególnie zadowolona jestem z nagłówka, niby taka malutka zmiana bo tylko owoc w tle, a jednak tego brakowało ;3 Nad całością siedziałam kilka dni<a może to było kilka godzin?>. Poza tym sformatowałam system i to chyba był jeden z lepszych pomysłów. Teraz mój pięcioletni laptop działa jak marzenie, a każdy nawet najmniejszy pliczek ma swoje miejsce.


Mam dziś dla Was przesłodkie ciasteczko. Gdyby jednak ktoś chciał je schrupać, ostrzegam trzeba mieć mocne zęby ;D Cóż więcej, po prostu hit ;)


Blogger grzebał przy zdjęciach ;C


Tak jak nie czułam początku wakacji tak teraz nie czuję ich końca. Nie mam pojęcia jak przestawię się ze wstawania o 11 na wstawanie o 6. Będzie trzeba zasypiać przed północą. Czy tylko ja będę miała z tym problem? ;-;