20 lipca 2015

Zoo- Spontanicznie #5

Dzień dobry!
Czyżby to kolejny Spontaniczny? O rany, nikt się nie spodziewał, totalna niespodziewanka, nie?
Zapytacie, "Arbuzie co ty robiłaś przez ten tydzień, że zapomniałaś o postach, co?!". No, więc trochę sobie odpoczęłam na łonie natury, a konkretnie w uroczym domku letniskowym w dzikim lesie. Tam niestety jedyny kontakt z resztą świata to krzyki bo nawet zasięg w telefonie jest nikły. Nie będę Wam przecież posta wykrzykiwać.
O, no i pierwszy raz od dziesięciu lat ścięłam włosy. Podobno w krótszych mi lepiej. Tak mówią, więc ja też, żeby się nie zamartwiać tak sobie mówię. Szczerze powiedziawszy największy plus to ten przyjemny chłodek odczuwany na karku z każdym podmuchem wiatru.
A wczoraj to sobie do zoo pojechałam i w związku z tym w dzisiejszym Spontanicznym pozachwycam się zwierzakami. Kreatywność!



No i właśnie tak, wczoraj odwiedziłam zoo w Borysewie. Wiecie co zauważyłam? Ludzie przyglądający się zwierzętom czy mają 5, 18 czy 40 lat zachowują się bardzo podobnie. Zainteresowanie, chęć zarówno rozrywki jak i poznawania świata. Z tym, że maluchy krzyczą i płaczą kiedy nie dostają pluszaka ze sklepu z pamiątkami.

W związku z tym, że średnio wiem o czym tu marudzić zostawiam Was z kilkoma zdjęciami.


Czy te kucyki nie są przeurocze?!


Zoo od zawsze kojarzyło mi się z klatkami. Zbyt małymi na potrzeby ich mieszkańców. Tutaj zostałam bardzo mile zaskoczona. Zwierzaki hasają sobie po ogromnych przestrzeniach.


Niedawno urodziły się też małe tygrysiątka. Mogliśmy być świadkami pierwszego ich karmienia pokazowego. Jak możemy przeczytać na stronie parku "Zobaczycie jak opiekunowie dbają o dobrą kondycję swoich podopiecznych oraz jak zwierzęta reagują na ich inicjatywę." Podziwiam ogromne zaangażowanie wspomnianych opiekunów.


A jakie akrobacje wyczyniała piętnastoletnia foka szara o imieniu Dawid. Kompletne szaleństwo.


I te prześliczne alpaczki. Nie wiem jak Wy, ale ja bym w takim futrze nie wytrzymała.

Chyba mi wyszła trochę reklama. Niestety nikt mi za nią nie zapłacił, ale jakby ktoś chciał to jestem otwarta, ahah :D


A dzisiejszą piosenkę wybrała J., prosz:


6 komentarzy:

  1. pozytywne zoo :D też ostatnio byłam tylko że w hiszpańskim, karmiłam żyrafki ♥ świetna nuta :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodkie zwierzątka :3

    http://bitter-sweet-wonderwall.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo jak ja dawno w zoo nie byłam haha ;D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dawno nie byłam w zoo, z chęcią bym się tam wybrała, może wkrótce się zdecyduje :) Pewnie zachwycałabym się tak jak małe dziecko, widząc te wszystkie cudowne zwierzaki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia. Ja dawno nie byłam w zoo.

    OdpowiedzUsuń