Haj!
Posta próbowałam napisać sześć razy, a wena pojawiła się dopiero w poniedziałek, kiedy zupełnie nie mam czasu.
Z niemieckim to my się jednak nie lubimy. Nie dość, że sam język mówiony wywołuje u mnie ból głowy to jeszcze są te okropne czasowniki modalne czy jak to się tam zwie, a nauka do sprawdzianu(jutrzejszego) to istna katorga.
Postanowiłam dołączyć do gazetki szkolnej, a co za tym idzie mój czas wolny schudł o kilka godzin. Niemniej ma to swoje plusy, wzięłam się wreszcie do pracy. Mój pierwszy artykuł pojawi się już w tym miesiącu :D Mam w posiadaniu swoją wymarzoną kategorię bo plastyczną, więc zaczęłam od tego co arbuzy lubią najbardziej, czyli modelinowego poradnika. Będzie co publikować na blogu ahahah c:
Pączuchy, a może to donuty...w każdym razie przedstawiam je w formie smacznych pierścionków. Latem prawie każdego dnia wędrowałam do sklepu i razem z przyjaciółką pożerałyśmy kalorie w postaci czekoladowych pączuszków.
Kompletnie nie umiem robić zdjęć pierścionkom na palcu, więc oszczędziła Wam oglądania tych oropniaków. Musicie uwierzyć mi na słowo, że mieszczą się na palec :D
Czasem trzeba ponarzekać, żeby nie marudzić później no nie?
Jak tam Wam minął weekend? Produktywnie czy raczej nie? c: